Warsztaty i zajęcia praktyczne w Międzynarodowym Porcie Lotniczym Kraków-Balice – za nami!
W dniach 8-10 kwietnia uczniowie klasy III C – kierunku technik eksploatacji portów i terminali – mieli okazję odwiedzić Kraków i odbyć warsztaty zawodowe w Międzynarodowym Porcie Lotniczym im. Jana Pawła II Kraków-Balice. Było rewelacyjnie! A to wszystko za sprawą Centrum Edukacji Lotniczej, które prowadziło nasze całodniowe zajęcia warsztatowe!
Zacznijmy jednak od początku… Do Karkowa dotarliśmy 8 kwietnia tuż po godzinie 12:00, więc bez większego namysłu postanowiliśmy wykorzystać całe wolne popołudnie i wieczór. Udaliśmy się do razu na Rynek Starego Miasta oraz na Wieżę Ratuszową, na którą weszliśmy. Po zwiedzeniu Wieży oraz spacerze wokół Sukiennic i w okolicach Kościoła Mariackiego udaliśmy się na Plac Wolnica na wyśmienite rzemieślnicze lody. Następnie przeszliśmy pieszo przez Krakowski Kazimierz na Bulwary Wiślane, którymi dostaliśmy się do miejsca naszego noclegu. A nocowaliśmy w dość nieoczywistym miejscu, bo na… barce przycumowanej do brzegu Wisły, tuż przy Moście Grunwaldzkim. Tego wieczoru musieliśmy położyć się nieco wcześniej spać, gdyż następnego dnia czekała nas poranna pobudka i wyprawa do Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice.
9 kwietnia tuż przed godziną 8:00 zameldowaliśmy się w Centrum Edukacji Lotniczej, gdzie umówieni byliśmy na całodniowe zajęcia praktyczne z zakresu obsługi podróżnego. Podczas zajęć z instruktorem CEL poznawaliśmy kluczowe elementy infrastruktury terminalowej oraz procedury i standardy obsługi pasażerów. Droga pasażera od prześwietlania bagażu po zajęcie właściwego miejsca na pokładzie samolotu nie kryje już przed nami żadnych tajemnic. Dowiedzieliśmy się, jak funkcjonuje port lotniczy, jakie służby są odpowiedzialne za ład i porządek na lotnisku oraz jak w praktyce wygląda ścieżka odlotowo-przylotowa pasażera. Co więcej, wszystko to mogliśmy obserwować na żywo na terminalu, gdzie odbywały się odprawy pasażerów.
Przebywając w porcie lotniczym, nie sposób pominąć tarasu widokowego. Stąd obserwowaliśmy obsługę naziemną statków powietrznych. A tam działo się! Oj, działo! Jak stwierdziła Pani instruktor – trafiliśmy na taras widokowy w idealnym momencie, bo nie często zdarza się, że dane jest podpatrywanie tylu operacji lotniskowych w tak krótkim czasie. A było na co patrzeć! Starty i lądowania samolotów, praca marszałków i serwisu „Follow Me” polegająca na prowadzeniu statków powietrznych przez płytę lotniska i kierowanie ich ręcznie na odpowiednie stanowiska postojowe, tankowanie samolotów, zasilanie ich w energie elektryczną, obsługa bagażu oraz boarding pasażerów – to wszystko w zaledwie kilkadziesiąt minut. Oczywiście wszystkie te operacje dziejące się na naszych oczach na bieżąco komentowała i wyjaśniała Pani instruktor.
W ramach warsztatów dużo uwagi poświęciliśmy także bezpieczeństwu w transporcie lotniczym, bo przecież należy pamiętać, że lotnisko międzynarodowe to także granica państwa, a więc i Kraków-Balice jest przejściem granicznym. Z tego powodu w takim porcie lotniczym musi być zapewniony odpowiedni poziom bezpieczeństwa. I na tę właśnie tematykę przeznaczono ostatnią część naszych zajęć. Rozmawialiśmy o podstawach i regulacjach prawnych, o kontroli bezpieczeństwa oraz o tym, co właściwie widać w naszym prześwietlanym bagażu. Poznaliśmy budowę i zasadę działania urządzenia X-Ray i to na własnej skórze – a dokładniej na… własnych torbach i plecakach, gdyż to one posłużyły jako rekwizyty do symulacji kontroli bezpieczeństwa. Oprócz tego poznaliśmy budowę i zasadę działania bramek do wykrywania przedmiotów metalowych – nie obyło się także bez przetestowania takiego sprzętu na sobie samym.
Warsztaty zakończyliśmy wspólnym zdjęciem z Panią instruktor oraz serdecznymi podziękowaniami dla całego Centrum Edukacji Lotniczej, bo takich wrażeń i takiej dawki praktycznej wiedzy i umiejętności na pewno nie zdołalibyśmy doświadczyć w szkolnych ławkach.
Opisane warsztaty zajęły nam w zasadzie cały jeden dzień – 9 kwietnia, ale przecież w Krakowie byliśmy trzy dni, więc nie poprzestaliśmy tylko na wizycie w porcie lotniczym. Bo przecież – nauka nauką, warsztaty warsztatami, wizyty wizytami, ale być w Krakowie i nie odwiedzić Smoka Wawelskiego?! Byłoby to co najmniej nieeleganckie – w stosunku do Smoka oczywiście 😊. Z Tego powodu w programie naszego wyjazdu nie zabrakło także wizyty na Zamku Królewskim, odwiedzin u Smoka Wawelskiego oraz wizyty w Muzeum Lotnictwa Polskiego, które zrobiło na nas niemałe wrażenie – szczególnie ilość eksponatów, które można było podziwiać.
Wtorkowe eskapady dały nam niezły wycisk – przeszliśmy pieszo 20 000 kroków (czyli około 15 km – a podczas całego wyjazdu wyrobiliśmy około 45 000 kroków)! To niezły wynik zważywszy na to, że część dnia spędziliśmy w CEL w salach szkoleniowych i demonstracyjnych. Padnięci, a niektórzy nawet z odciskami, wróciliśmy na barkę.
10 kwietnia nadszedł czas powrotu, jednak zanim udaliśmy się na dworzec kolejowy, postanowiliśmy zwiedzić jeszcze jedną ważną krakowską destynację – Kopiec Kościuszki – czyli jeden z pięciu kopców krakowskich, poświęcony Tadeuszowi Kościuszce. Znajduje się on na Górze św. Bronisławy w zachodniej części Krakowa na terenie Dzielnicy VII Zwierzyniec. \
Do domów – pełni wrażeń, nowych doświadczeń, wiedzy i umiejętności – powróciliśmy około godziny 23:00. Uważamy, że wyjazd ten był niezwykle udany, a uczestnicy wyprawy spisali się na medal – szczególnie podczas warsztatów, gdzie byli bardzo aktywni, co potwierdziła nawet sama Pani instruktor z CEL. Dopisała nam także aura, bo w poniedziałek i wtorek było wręcz wakacyjnie – 27 stopni i w zasadzie bezwietrznie. Może w środę, kiedy wchodziliśmy na Kopiec nie było już tak ciepło, ale nie padało.
Dziękujemy uczniom klasy III C za obecność, aktywność i nienaganne zachowanie podczas tej trzydniowej eskapady!
Dziękujemy Centrum Edukacji Lotniczej Kraków Airport za świetne warsztaty, profesjonalne podejście i jak zawsze – cudowną opiekę!